W NAJNOWSZYM NUMERZE online
Od początku 2024 r. zarejestrowano 28 084 samochodów ciężarowych pow. 3,5t. Rynek zmniejszył się o 20,9%. W ogólnym rankingu marek w grupie samochodów o DMC powyżej 3,5t w 2024 r. najwięcej pojazdów wydała SCANIA (5 569; +6%). Drugie było VOLVO (5 232; -21%), które wyprzedza markę MAN (4 699; -9%). MERCEDES-BENZ jest czwarty (4 047 szt. -34%), a piąty DAF (-36%) po wydaniu 3 678 szt. Lider SCANIA w okresie styczeń-grudzień 2024 r. miał 20% udziału w rynku zyskując 5,1 pkt proc. wobec ubiegłego roku. VOLVO miało 19% (-0,1 pkt. proc.), a MAN miał ponad 17% udział w rynku i zyskał 2,2 pkt. MERCEDES-BENZ miał 14%, tracąc 2,9 pkt. proc. DAF stracił 3,1 pkt. proc. Pierwsza piątka skupiła do tej pory w 2024 r ponad 83% rynku wobec 82% rok temu.
Od początku 2024 r. zarejestrowano 28 084 samochodów ciężarowych pow. 3,5t. Rynek zmniejszył się o 20,9%. W ogólnym rankingu marek w grupie samochodów o DMC powyżej 3,5t w 2024 r. najwięcej pojazdów wydała SCANIA (5 569; +6%). Drugie było VOLVO (5 232; -21%), które wyprzedza markę MAN (4 699; -9%). MERCEDES-BENZ jest czwarty (4 047 szt. -34%), a piąty DAF (-36%) po wydaniu 3 678 szt. Lider SCANIA w okresie styczeń-grudzień 2024 r. miał 20% udziału w rynku zyskując 5,1 pkt proc. wobec ubiegłego roku. VOLVO miało 19% (-0,1 pkt. proc.), a MAN miał ponad 17% udział w rynku i zyskał 2,2 pkt. MERCEDES-BENZ miał 14%, tracąc 2,9 pkt. proc. DAF stracił 3,1 pkt. proc. Pierwsza piątka skupiła do tej pory w 2024 r ponad 83% rynku wobec 82% rok temu.
Zeroemisyjny transport według BPW
Współczesna branża transportowa staje przed ogromnymi wyzwaniami związanymi z redukcją emisji spalin, ograniczeniem zużycia paliwa oraz spełnianiem bardziej surowych norm środowiskowych. Firmy logistyczne, dążąc do obniżenia kosztów operacyjnych i minimalizowania śladu węglowego, coraz częściej sięgają po innowacyjne technologie. BPW, jako lider w branży, oferuje kompleksowe rozwiązania, które umożliwiają budowę zeroemisyjnego i bardziej efektywnego transportu. Jednym z kluczowych rozwiązań BPW w kontekście redukcji emisji spalin jest oś ePower, umożliwiająca generowanie energii elektrycznej podczas jazdy.
Współczesna branża transportowa staje przed ogromnymi wyzwaniami związanymi z redukcją emisji spalin, ograniczeniem zużycia paliwa oraz spełnianiem bardziej surowych norm środowiskowych. Firmy logistyczne, dążąc do obniżenia kosztów operacyjnych i minimalizowania śladu węglowego, coraz częściej sięgają po innowacyjne technologie. BPW, jako lider w branży, oferuje kompleksowe rozwiązania, które umożliwiają budowę zeroemisyjnego i bardziej efektywnego transportu. Jednym z kluczowych rozwiązań BPW w kontekście redukcji emisji spalin jest oś ePower, umożliwiająca generowanie energii elektrycznej podczas jazdy.
Aby stawić czoła wyzwaniom związanym z profesjonalną naprawą pojazdów
użytkowych, firma Knorr-Bremse TruckServices w pierwszej połowie 2025 jak
zwykle organizuje rozbudowaną gamę szkoleń specjalistycznych ze
zaktualizowaną zawartością każdego z nich. Mają one na celu dalszą
motywację do podnoszenia kwalifikacji personelu serwisowego, a także
poszerzenie wiedzy już zdobytej, przy jednoczesnej umiejętności jej
wykorzystania w praktyce. Wynika to z przeświadczenia, że pogłębianie i
odświeżanie kwalifikacji przyczynia się do usprawnienia i optymalizacji
indywidualnych procesów pracy w każdym warsztacie naprawczym.
Aby stawić czoła wyzwaniom związanym z profesjonalną naprawą pojazdów
użytkowych, firma Knorr-Bremse TruckServices w pierwszej połowie 2025 jak
zwykle organizuje rozbudowaną gamę szkoleń specjalistycznych ze
zaktualizowaną zawartością każdego z nich. Mają one na celu dalszą
motywację do podnoszenia kwalifikacji personelu serwisowego, a także
poszerzenie wiedzy już zdobytej, przy jednoczesnej umiejętności jej
wykorzystania w praktyce. Wynika to z przeświadczenia, że pogłębianie i
odświeżanie kwalifikacji przyczynia się do usprawnienia i optymalizacji
indywidualnych procesów pracy w każdym warsztacie naprawczym.
Knorr-Bremse TruckServices z nową ofertą szkoleń
FPT Industrial Engines w Rajdzie DAKAR 2025
47. edycja najtrudniejszego rajdu na świecie, Dakar 2025, przyniosła kolejne niezwykłe osiągnięcie dodane do historii marki IVECO. Pojazdy IVECO – napędzane silnikami FPT Industrial – stanęły na podium i zapewniły sobie dziewięć z dziesięciu czołowych miejsc w klasyfikacji ciężarówek. Jako wyłączny partner techniczny, marka wspierała zespoły de Rooy FPT, prowadzone przez kierowców Aleš Loprais, Vaidotas Žala i Anja Van Loon. Loprais, z InstaTrade Loprais Team de Rooy FPT, zajął 3rd miejsce w dobrze znanym modelu IVECO Powerstar 2024/2025 wyposażonym w silniki FPT Industrial’s CURSOR 13.
47. edycja najtrudniejszego rajdu na świecie, Dakar 2025, przyniosła kolejne niezwykłe osiągnięcie dodane do historii marki IVECO. Pojazdy IVECO – napędzane silnikami FPT Industrial – stanęły na podium i zapewniły sobie dziewięć z dziesięciu czołowych miejsc w klasyfikacji ciężarówek. Jako wyłączny partner techniczny, marka wspierała zespoły de Rooy FPT, prowadzone przez kierowców Aleš Loprais, Vaidotas Žala i Anja Van Loon. Loprais, z InstaTrade Loprais Team de Rooy FPT, zajął 3rd miejsce w dobrze znanym modelu IVECO Powerstar 2024/2025 wyposażonym w silniki FPT Industrial’s CURSOR 13.
F-LINE 4145D L Ford Trucks to podwozie pod wywrotkę 8x4 zaprojektowane specjalnie z myślą o wymaganiach rynku europejskiego. Stanowi połączenie innowacyjnego designu i zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi. Zapewnia wyższy komfort użytkowania, lepsze osiągi i obniżoną masę względem swojego poprzednika Legacy. Model 4145D L doskonale wpisuje się w potrzeby nowoczesnego transportu ciężarowego, oferując rozwiązania podnoszące wydajność i bezpieczeństwo. Prezentowana wywrotka to pojazd o mocy 450 KM z rozstawem osi 4300 mm i 315 l zbiornikiem paliwa.
F-LINE 4145D L Ford Trucks to podwozie pod wywrotkę 8x4 zaprojektowane specjalnie z myślą o wymaganiach rynku europejskiego. Stanowi połączenie innowacyjnego designu i zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi. Zapewnia wyższy komfort użytkowania, lepsze osiągi i obniżoną masę względem swojego poprzednika Legacy. Model 4145D L doskonale wpisuje się w potrzeby nowoczesnego transportu ciężarowego, oferując rozwiązania podnoszące wydajność i bezpieczeństwo. Prezentowana wywrotka to pojazd o mocy 450 KM z rozstawem osi 4300 mm i 315 l zbiornikiem paliwa.
Terberg Special Vehicles oficjalnie w Polsce
Terberg Special Vehicles ma ponad 50-letnie doświadczenie w tworzeniu rozwiązań i pojazdów dla rozmaitych podmiotów z branży logistycznej i nie tylko. Kluczową cechą produktów marki jest dokładne dopasowanie ich do konkretnych zastosowań i wymagań – praktycznie każdy egzemplarz jest „szyty na miarę". Wyspecjalizowany pojazd do manewrowania naczepami znacznie lepiej wywiązuje się z tego zadania niż np. drogowy ciągnik siodłowy. Od września 2024 roku Terberg Tractors Polska jest jedynym oficjalnym importerem i sprzedawcą pojazdów Terberg w Polsce – marki należącej do Royal Terberg Group – holenderskiego holdingu z 155-letnią tradycją. Obecnie grupa zatrudnia blisko 3 tys. pracowników i jest obecna w 80 krajach świata.
Terberg Special Vehicles ma ponad 50-letnie doświadczenie w tworzeniu rozwiązań i pojazdów dla rozmaitych podmiotów z branży logistycznej i nie tylko. Kluczową cechą produktów marki jest dokładne dopasowanie ich do konkretnych zastosowań i wymagań – praktycznie każdy egzemplarz jest „szyty na miarę". Wyspecjalizowany pojazd do manewrowania naczepami znacznie lepiej wywiązuje się z tego zadania niż np. drogowy ciągnik siodłowy. Od września 2024 roku Terberg Tractors Polska jest jedynym oficjalnym importerem i sprzedawcą pojazdów Terberg w Polsce – marki należącej do Royal Terberg Group – holenderskiego holdingu z 155-letnią tradycją. Obecnie grupa zatrudnia blisko 3 tys. pracowników i jest obecna w 80 krajach świata.
BioLNG szansą na niskokosztową dekarbonizację
Opadł kurz po pierwszym w Polsce tankowaniu pojazdu ciężarowego zielonym paliwem – pozostały pytania: dlaczego w Polsce bioLNG nie jest jeszcze powszechne w ciężkim transporcie? Czy w ogóle zbliżamy się do zazielenienia tego sektora? O bioLNG warto zawalczyć, bo to dla Polski najszybciej dostępne paliwo spośród wszystkich eko opcji. A czasu mamy coraz mniej. Nowe unijne cele klimatyczne na 2030 r. to obniżenie emisyjności sektora transportu o 45%. W świetle założeń Zielonego Ładu emisyjność polskiego transportu ciężkiego zaczyna coraz bardziej uwierać naszą gospodarkę, bo bije w konkurencyjność firm i bezpieczeństwo miejsc pracy.
Opadł kurz po pierwszym w Polsce tankowaniu pojazdu ciężarowego zielonym paliwem – pozostały pytania: dlaczego w Polsce bioLNG nie jest jeszcze powszechne w ciężkim transporcie? Czy w ogóle zbliżamy się do zazielenienia tego sektora? O bioLNG warto zawalczyć, bo to dla Polski najszybciej dostępne paliwo spośród wszystkich eko opcji. A czasu mamy coraz mniej. Nowe unijne cele klimatyczne na 2030 r. to obniżenie emisyjności sektora transportu o 45%. W świetle założeń Zielonego Ładu emisyjność polskiego transportu ciężkiego zaczyna coraz bardziej uwierać naszą gospodarkę, bo bije w konkurencyjność firm i bezpieczeństwo miejsc pracy.
W połowie grudnia do kontroli zostali skierowani inspektorzy z Wojewódzkich
Inspektoratów Transportu Drogowego, Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej i
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Ich działania zostały
ukierunkowane na skontrolowanie trzeźwości maksymalnej liczby kierowców
samochodów ciężarowych, autobusów oraz taksówek. Sprawdzano również, czy
kierowcy nie prowadzą pod wpływem środków odurzających, działających
podobnie jak alkohol. W zorganizowanej akcji wzięło udział 314 inspektorów
z całej Polski. Łącznie skontrolowano 3 440 kierowców, a do przeprowadzenia
badań na obecność narkotyków użyto blisko 300 narkotestów.
W połowie grudnia do kontroli zostali skierowani inspektorzy z Wojewódzkich
Inspektoratów Transportu Drogowego, Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej i
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Ich działania zostały
ukierunkowane na skontrolowanie trzeźwości maksymalnej liczby kierowców
samochodów ciężarowych, autobusów oraz taksówek. Sprawdzano również, czy
kierowcy nie prowadzą pod wpływem środków odurzających, działających
podobnie jak alkohol. W zorganizowanej akcji wzięło udział 314 inspektorów
z całej Polski. Łącznie skontrolowano 3 440 kierowców, a do przeprowadzenia
badań na obecność narkotyków użyto blisko 300 narkotestów.
Niestandardowe kontrole kierowców
Branża transportowa i automotive w 2024/25
Branża transportowa i automotive w 2024 roku wykazała zdolność do adaptacji w obliczu dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych. W odpowiedzi na globalne napięcia geopolityczne oraz rosnące wymagania regulacyjne wiele firm postawiło na konsolidację i dywersyfikację. Doskonałym przykładem takiego działania jest zakup w maju bieżącego roku firmy ELBO Sp. z o.o. przez Rekord Hale Namiotowe Sp. z o.o., a następnie w listopadzie zakup większościowego pakietu udziałów firmy Dobrowolski Sp. z o.o. przez ELBO Sp. z o.o. Obie firmy posiadają wieloletnie doświadczenie na rynku zabudów pojazdów ciężarowych,
Branża transportowa i automotive w 2024 roku wykazała zdolność do adaptacji w obliczu dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych. W odpowiedzi na globalne napięcia geopolityczne oraz rosnące wymagania regulacyjne wiele firm postawiło na konsolidację i dywersyfikację. Doskonałym przykładem takiego działania jest zakup w maju bieżącego roku firmy ELBO Sp. z o.o. przez Rekord Hale Namiotowe Sp. z o.o., a następnie w listopadzie zakup większościowego pakietu udziałów firmy Dobrowolski Sp. z o.o. przez ELBO Sp. z o.o. Obie firmy posiadają wieloletnie doświadczenie na rynku zabudów pojazdów ciężarowych,
John Deere przedstawia - Gator™ XUV 875M
Firma John Deere ogłosiła wprowadzenie na rynek nowego pojazdu użytkowego typu cross-over Gator™ XUV 875M z silnikiem wysokoprężnym. Gator XUV 875M został zaprojektowany z myślą o zwiększeniu produktywności przy wykonywaniu różnego rodzaju zadań, dlatego może pochwalić się większą ładownością, komfortem i funkcjonalnością. Nowy model pojazdu Gator jest wyposażony w silnik o mocy 17 kW / 22,8 KM i zbiornik paliwa o pojemności 42,4 l, skrzynię transportową o ładowności 454 kg oraz całkowicie niezależne zawieszenie o skoku 203/229 mm (przód/tył), a w terenie może przewozić trzy osoby.
Firma John Deere ogłosiła wprowadzenie na rynek nowego pojazdu użytkowego typu cross-over Gator™ XUV 875M z silnikiem wysokoprężnym. Gator XUV 875M został zaprojektowany z myślą o zwiększeniu produktywności przy wykonywaniu różnego rodzaju zadań, dlatego może pochwalić się większą ładownością, komfortem i funkcjonalnością. Nowy model pojazdu Gator jest wyposażony w silnik o mocy 17 kW / 22,8 KM i zbiornik paliwa o pojemności 42,4 l, skrzynię transportową o ładowności 454 kg oraz całkowicie niezależne zawieszenie o skoku 203/229 mm (przód/tył), a w terenie może przewozić trzy osoby.
Hale EXPO XXI w Warszawie gościły w dniach 5-7 listopada br. jedne z największych targów branży TSL w Polsce - Międzynarodowe Targi TransLogistica Poland. W sumie mogliśmy na niej poznać oferty handlowo-usługowe aż 400 firm z ponad 50 państw, co stanowi kolejny wzrost liczby wystawców w porównaniu do poprzedniej edycji o prawie 100 uczestników. Reprezentowali oni w ponad połowie usługi transportowe i logistyczne. Nie zabrakło także firm produkcyjnych, sieci handlowych, sieci stacji paliw, kart paliwowych, usług GPS, tachografów, finansów, ubezpieczeń, czy podatków. Co nas cieszy, szczególnie bogatą ofertę pojazdów i usług pokazali także czołowi importerzy samochodów ciężarowych w naszym kraju, a także producenci naczep i przyczep. Oto co ciekawego czekało na odwiedzających...
Hale EXPO XXI w Warszawie gościły w dniach 5-7 listopada br. jedne z największych targów branży TSL w Polsce - Międzynarodowe Targi TransLogistica Poland. W sumie mogliśmy na niej poznać oferty handlowo-usługowe aż 400 firm z ponad 50 państw, co stanowi kolejny wzrost liczby wystawców w porównaniu do poprzedniej edycji o prawie 100 uczestników. Reprezentowali oni w ponad połowie usługi transportowe i logistyczne. Nie zabrakło także firm produkcyjnych, sieci handlowych, sieci stacji paliw, kart paliwowych, usług GPS, tachografów, finansów, ubezpieczeń, czy podatków. Co nas cieszy, szczególnie bogatą ofertę pojazdów i usług pokazali także czołowi importerzy samochodów ciężarowych w naszym kraju, a także producenci naczep i przyczep. Oto co ciekawego czekało na odwiedzających...
Wysokie natężenie ruchu ulicznego stwarza wiele codziennych zagrożeń dla bezpieczeństwa niechronionych użytkowników dróg. Dlatego Volvo Trucks wprowadza dwa systemy bezpieczeństwa skupiające się na ochronie pieszych i rowerzystów. Pierwszy to system aktywnego wspomagania unikania kolizji bocznych Volvo, gdzie kluczowym słowem jest „aktywny”. Jest to ewolucja istniejącego systemu bezpieczeństwa, do której dodano funkcję aktywnego hamowania. Wykorzystując czujniki radarowe do wykrywania zbliżających się rowerzystów, system może ostrzegać kierowcę, a w razie potrzeby może teraz również aktywnie hamować pojazd ciężarowy, aby uniknąć kolizji z rowerzystami podczas skręcania w stronę pasażera.
Wysokie natężenie ruchu ulicznego stwarza wiele codziennych zagrożeń dla bezpieczeństwa niechronionych użytkowników dróg. Dlatego Volvo Trucks wprowadza dwa systemy bezpieczeństwa skupiające się na ochronie pieszych i rowerzystów. Pierwszy to system aktywnego wspomagania unikania kolizji bocznych Volvo, gdzie kluczowym słowem jest „aktywny”. Jest to ewolucja istniejącego systemu bezpieczeństwa, do której dodano funkcję aktywnego hamowania. Wykorzystując czujniki radarowe do wykrywania zbliżających się rowerzystów, system może ostrzegać kierowcę, a w razie potrzeby może teraz również aktywnie hamować pojazd ciężarowy, aby uniknąć kolizji z rowerzystami podczas skręcania w stronę pasażera.
DAF wprowadzając liczne innowacje w swojej najnowszej gamie pojazdów, które
mieliśmy okazję testować w tym roku w Maladze, kładzie duży nacisk na
wydajność układów napędowych. W pojazdach serii XD, XF, XG i XG+ została
ona osiągnięta m.in. dzięki zmianie faz rozrządu silnika zgodnie z zasadą
cyklu Millera. Zamontowano także dwucylindrową sprężarkę ze sprzęgłem.
Turbosprężarki i zawór recyrkulacji spalin (EGR) zostały zmodernizowane,
aby bezproblemowo funkcjonowały po zmianie faz rozrządu. Jednocześnie za
dostarczanie mieszanki paliwowo-powietrznej do cylindrów odpowiadają
wtryskiwacze najnowszej generacji.
DAF wprowadzając liczne innowacje w swojej najnowszej gamie pojazdów, które
mieliśmy okazję testować w tym roku w Maladze, kładzie duży nacisk na
wydajność układów napędowych. W pojazdach serii XD, XF, XG i XG+ została
ona osiągnięta m.in. dzięki zmianie faz rozrządu silnika zgodnie z zasadą
cyklu Millera. Zamontowano także dwucylindrową sprężarkę ze sprzęgłem.
Turbosprężarki i zawór recyrkulacji spalin (EGR) zostały zmodernizowane,
aby bezproblemowo funkcjonowały po zmianie faz rozrządu. Jednocześnie za
dostarczanie mieszanki paliwowo-powietrznej do cylindrów odpowiadają
wtryskiwacze najnowszej generacji.
Jak przejść przez trudne czasy dla branży?
Po trzech kwartałach 2024 roku skonsolidowane przychody Grupy Wielton wyniosły 1579,0 mln zł spadając rdr. o ponad 35 proc. Skonsolidowany wolumen sprzedaży wyniósł 10 997 szt., w porównaniu do 15 684 szt. rok wcześniej. Grupa w tym czasie wypracowała wynik EBITDA na poziomie 10,7 mln zł, w porównaniu do 181,5 mln zł przed rokiem, przy marży EBITDA na poziomie 0,7 proc. wobec 7,4 proc. rok wcześniej. Mimo licznych wyzwań i znacznego schłodzenia popytu na naczepy i przyczepy, Grupa utrzymała swoje pozycje na większości kluczowych europejskich rynków.
Po trzech kwartałach 2024 roku skonsolidowane przychody Grupy Wielton wyniosły 1579,0 mln zł spadając rdr. o ponad 35 proc. Skonsolidowany wolumen sprzedaży wyniósł 10 997 szt., w porównaniu do 15 684 szt. rok wcześniej. Grupa w tym czasie wypracowała wynik EBITDA na poziomie 10,7 mln zł, w porównaniu do 181,5 mln zł przed rokiem, przy marży EBITDA na poziomie 0,7 proc. wobec 7,4 proc. rok wcześniej. Mimo licznych wyzwań i znacznego schłodzenia popytu na naczepy i przyczepy, Grupa utrzymała swoje pozycje na większości kluczowych europejskich rynków.
Nie rejestrowali swoich aktywności
Funkcjonariusze z Olsztyna na S16 (obwodnica Olsztyna) zatrzymali ciężarówkę tureckiego przewoźnika. Wstępna analiza zapisów czasu pracy kierowcy oraz błędy zarejestrowane w pamięci tachografu wzbudziły podejrzenia inspektorów, że urządzenie rejestrujące mogło zostać przerobione w celu fałszowania zapisów czasu pracy kierowcy, prędkości pojazdu oraz przebytej drogi. Szczegółowa kontrola potwierdziła zainstalowanie niedozwolonego wyłącznika. Inspektorzy skierowali pojazd do uprawnionego serwisu w celu zamontowania nowego tachografu. Także w tym przypadku kontrola zakończyła się interwencją funkcjonariuszy Policji. Wobec przedsiębiorstwa wszczęto postępowanie administracyjne.
Funkcjonariusze z Olsztyna na S16 (obwodnica Olsztyna) zatrzymali ciężarówkę tureckiego przewoźnika. Wstępna analiza zapisów czasu pracy kierowcy oraz błędy zarejestrowane w pamięci tachografu wzbudziły podejrzenia inspektorów, że urządzenie rejestrujące mogło zostać przerobione w celu fałszowania zapisów czasu pracy kierowcy, prędkości pojazdu oraz przebytej drogi. Szczegółowa kontrola potwierdziła zainstalowanie niedozwolonego wyłącznika. Inspektorzy skierowali pojazd do uprawnionego serwisu w celu zamontowania nowego tachografu. Także w tym przypadku kontrola zakończyła się interwencją funkcjonariuszy Policji. Wobec przedsiębiorstwa wszczęto postępowanie administracyjne.
Tak, jakby znany
Z zewnątrz auto może się podobać. W stylizacji kabiny dociekliwi mogą się doszukać podobieństw do dobrze znanych w tym segmencie marek. Niską szybę czołową połączono z dużą atrapą chłodnicy oraz dużymi, nisko umieszczonymi reflektorami. Spore LED-y do jazdy dziennej, są dobrze widoczne z daleka, a jazdę o zmroku ułatwiają światła doświetlające zakręty. Zderzak jest wykonany z tworzywa i funkcjonalnie podzielony na trzy elementy. Stopnie, po których można wspiąć się do przedniej szyby, ukryte w atrapie, łatwo się rozkłada. Szerokie, podświetlane trzy stopnie prowadzące do kabiny z kolei, mają aerodynamiczne pokrycie z wodoodpornym uszczelnieniem. Górny stopień otoczony jest doklejoną do drzwi uszczelką, dzięki czemu nie trzeba martwić się o pozostawione na nim buty.
Mieszkanie w porządku, zwłaszcza dla jednego
W kabinie, tunel silnika tylko minimalnie wystaje z podłogi, więc nie przeszkadza w poruszaniu się. Przestrzeń w kabinie jest porównywalnym z największymi szoferkami na rynku, a wysokość wewnętrzna 2.160 mm pozwala bez problemu rozprostować się i przebrać nawet wysokiemu kierowcy. Tworzywo kokpitu nie jest jednak szczytem osiągnięć w tej dziedzinie. Górna część deski rozdzielczej owszem jest miękka, ale dolną część wykonano z plastików o twardej, zapewne podatnej na zarysowania, powierzchni. Natomiast wszystko spasowano solidnie. Podczas jazdy nie było słychać poskrzypywania, czy innych hałasów wynikających z niedbałego montażu. Nie jest też szaro i ponuro dzięki temu, że wnętrze wykonano z dwubarwnych materiałów. Ale czy te elementy jaśniejsze muszą być aż tak jasne? :-) Dominująca jasna tapicerka może być kłopotliwa w utrzymaniu, na co zwrócił uwagę zawodowy kierowca. Łatwiej się brudzi, często trzeba ją przecierać. Z drugiej strony jest bardzo efektowna.
Ford F-MAX. Komu się spodoba?
Forda F-Max możemy coraz częściej spotkać na polskich drogach, ale nadal dla wielu jest to mało znana marka w wadze ciężkiej, a z ciągnikiem siodłowym mało kto miał jeszcze do czynienia.
Pojazd zaprojektowany i produkowany w Turcji, przez spółkę Ford Otosan, jest sprzedawany w Polsce przez autoryzowanych dilerów Ford Trucks, z którymi umowę podpisał importer, firma Q-Service Truck, należąca do Grupy Inter Cars. F-Max oferowany jest on w jednej wersji silnikowej - 500 KM i z jedną kabiną - długodystansową, należącą jednak do największych na rynku. Dostępne są dwa warianty – klasyczny w rozstawie długim i średnim oraz niskopodwoziowy. Jazdę próbną odbyliśmy tym pierwszym.
Momentami mniej siły
Silnik OC13 Euro 6 o mocy 410 KM bazuje na znanym silniku 13-litrowym, ale został skonstruowany od nowa i wyposażony w zapłon iskrowy. Tak jak w silniku benzynowym, spalanie inicjowane jest za pomocą świec zapłonowych. Silnik gazowy osiąga moc taką samą, jak jednostka wysokoprężna o tej samej pojemności, a moment obrotowy zbliżony. Dokładnie diesel 410-konny uzyskuje 2.150 Nm momentu obrotowego, podczas gdy jednostka gazowa – 2.000 Nm, co czyni ją nieco mniej elastyczną, a więc niekiedy trzeba częściej redukować biegi, w sytuacjach gdy diesel wyciągnąłby się na wyższym przełożeniu. Jednak konstruktorzy Scanii sprytnie ustawili oprogramowanie zautomatyzowanej skrzyni biegów Opticruise, która nie trzyma się kurczowo niskich obrotów, przeciągając je, aby zminimalizować efekt niższego momentu. Nawet w trybie ekonomicznym nie spadają one raczej poniżej 1.000 obr./min, co w przypadku diesla jest częste. Jej oprogramowanie jest jednak dostosowane do krzywej momentu obrotowego silnika – moment uzyskuje maksymalną wartość w zakresie 1.100-1.400 obr./min.
Rachunek na stacji tankowania
Dla użytkownika priorytetem są koszty eksploatacji, a zatem, przede wszystkim, wydatki na paliwo. Średnie spalanie podczas jazdy próbnej na autostradzie (na wyświetlaczu możemy odczytać zużycie gazu w kilogramach), przy średniej prędkości 80 km/h wyniosło 22,8 kg gazu na 100 km, a na zwykłej pagórkowatej drodze – 28,6 kg/100 km. Jednak realne jest, przy oszczędnym stylu jazdy, zejście do około 20 kg na 100 km, a z lekkim ładunkiem jeszcze niżej. Jeden z przewoźników jeżdżący do Hiszpanii zazwyczaj z 15 t ładunku zużywa nawet 18 kg LNG na 100 km. Jak to wygląda w porównaniu z jazdą na oleju napędowym? Niestety, ostatnio cana gazu mocno się waha. Dla przykładu, na stacji w Śremie w grudniu 2023 można było kupić kilogram LNG za 7,00 zł brutto, dziś tj. w lutym 2024 za 5,50 zł. Czyli sporo taniej. Jednak na jak długo? Przy bardziej stabilnej jak dotąd cenie oleju napędowego na poziomie 6,55 zł/l koszt przejechania 100 km może być porównywalny, jeszcze niedawno na gazie jeździło się przecież dużo taniej.
Jazda na beczce gazu, czy na beczce prochu?
Testujemy ciągnik Scania G 410 LNG
Ciągnik do transportu długodystansowego zasilany gazem to loteria w ostatnich czasach, bo łaska pańska, choćby w kwestii opłat drogowych, na pstrym koniu jeździ. Dlatego bez przekonania odbyliśmy jazdę próbną Scanią G410 LNG. Ciągnik ze średnią kabiną połączono ze standardową trzyosiową naczepą z pełnym obciążeniem. Czy to jest konkurent dla diesla? Skroplony gaz ziemny jako paliwo jest bardziej ekologiczny, ale powinien być też bardziej albo przynajmniej porównywalnie opłacalny dla użytkownika.
Wypróbowaliśmy nowy ciągnik siodłowy DAF-a: XG+, z rodziny o wydłużonej kabinie, w wersji z najwyższą szoferką.
DAF,
jako pierwszy spośród europejskich producentów ciężarówek, wykorzystał nowe europejskie przepisy, aby powiększyć kabiny ciągników siodłowych. Wydłużając kabinę o 16 centymetrów z przodu i o 33 cm z tyłu, poprawiono aerodynamikę pojazdu i zwiększono przestrzeń wypoczynkową w szoferce. Zwraca na siebie uwagę Trudno przejść obojętnie obok DAF-a najnowszej generacji. Kabina z zewnątrz przyciąga uwagę. Nie można nie zauważyć efektownych świateł LED, z odporną na uderzenia soczewką Lexan, i świateł doświetlających zakręty. Kabina ma stożkowy kształt, dokładnie spasowane poszczególne elementy i ukształtowane tak, aby nie wytwarzały turbulencji. Lepszemu przepływowi powietrza sprzyja też wyprofilowana przednia szyba, eliptyczne panele narożne, opływowe osłony słupków A, czy płyta dolna ze zintegrowaną owiewką powietrza. Aerodynamiczne walory wspierają też plastikowe obudowy pod zderzakiem, strumienice powietrza za przednimi kołami oraz rozbudowane spojlery międzyosiowe. Ponadto - kamery zamiast lusterek, które montowane są na życzenie nabywcy. Zamiast osłony przeciwsłonecznej nad przednią szybą zastosowano folię przeciwsłoneczną.
Kabina
Do kabiny wchodzi się wygodnie, jako że stopnie rozmieszczono schodkowo, nie w pionie.
Kierownicę
można odsunąć daleko do przodu, aby łatwo zasiąść na fotelu. Dzięki dodatkowym 33 centymetrom z tyłu kabina jest bardziej przestronna, niż w znanych nam, europejskich ciągnikach. Najwyższa w tej serii kabina zapewnia dużo przestrzeni nad głową i nawet wysoki kierowca ma jeszcze daleko do sufitu. Przemieszczania się we wnętrzu nie utrudnia niewiele wystający tunel silnika. Nawet po całkowitym wysunięciu stolika z kokpitu można swobodnie przejść z jednej strony szoferki na drugą. Podobnie jest po wysunięciu lodówki spod łóżka.
W testowanym pojeździe
zamontowano dwie chłodziarki, rezygnując ze schowka. Oparcie
fotela kierowcy
po wychyleniu do tyłu nie ociera się o leżankę. Nie można narzekać na jakość materiałów wykończeniowych. Fotele obszyto skórą, kokpit obłożony miękkimi materiałami nie powinien skrzypieć. Drewnopodobne wstawki dodają szyku. Jasne wykończenie sufitu, konsoli dachowej, paneli drzwiowych i pod deską rozdzielczą poprawia nastrój.
Zarówno fotel kierowcy jak i pasażera wyposażono w pneumatyczne zawieszenie, ogrzewanie i wentylację.
Forda F-Max możemy coraz częściej spotkać na polskich drogach, ale nadal dla wielu jest to mało znana marka w wadze ciężkiej, a z ciągnikiem siodłowym mało kto miał jeszcze do czynienia. Pojazd zaprojektowany i produkowany w Turcji, przez spółkę Ford Otosan, jest sprzedawany w Polsce przez autoryzowanych dilerów Ford Trucks, z którymi umowę podpisał importer, firma Q-Service Truck, należąca do Grupy Inter Cars. F-Max oferowany jest on w jednej wersji silnikowej - 500 KM i z jedną kabiną - długodystansową, należącą jednak do największych na rynku. Dostępne są dwa warianty – klasyczny w rozstawie długim i średnim oraz niskopodwoziowy. Jazdę próbną odbyliśmy tym pierwszym.
Z zewnątrz auto może się podobać. W stylizacji kabiny dociekliwi mogą się doszukać podobieństw do dobrze znanych w tym segmencie marek. Niską szybę czołową połączono z dużą atrapą chłodnicy oraz dużymi, nisko umieszczonymi reflektorami. Spore LED-y do jazdy dziennej, są dobrze widoczne z daleka, a jazdę o zmroku ułatwiają światła doświetlające zakręty. Zderzak jest wykonany z tworzywa i funkcjonalnie podzielony na trzy elementy. Stopnie, po których można wspiąć się do przedniej szyby, ukryte w atrapie, łatwo się rozkłada. Szerokie, podświetlane trzy stopnie prowadzące do kabiny z kolei, mają aerodynamiczne pokrycie z wodoodpornym uszczelnieniem. Górny stopień otoczony jest doklejoną do drzwi uszczelką, dzięki czemu nie trzeba martwić się o pozostawione na nim buty.
W kabinie, tunel silnika tylko minimalnie wystaje z podłogi, więc nie przeszkadza w poruszaniu się. Przestrzeń w kabinie jest porównywalnym z największymi szoferkami na rynku, a wysokość wewnętrzna 2.160 mm pozwala bez problemu rozprostować się i przebrać nawet wysokiemu kierowcy. Tworzywo kokpitu nie jest jednak szczytem osiągnięć w tej dziedzinie. Górna część deski rozdzielczej owszem jest miękka, ale dolną część wykonano z plastików o twardej, zapewne podatnej na zarysowania, powierzchni. Natomiast wszystko spasowano solidnie. Podczas jazdy nie było słychać poskrzypywania, czy innych hałasów wynikających z niedbałego montażu. Nie jest też szaro i ponuro dzięki temu, że wnętrze wykonano z dwubarwnych materiałów. Ale czy te elementy jaśniejsze muszą być aż tak jasne? :-) Dominująca jasna tapicerka może być kłopotliwa w utrzymaniu, na co zwrócił uwagę zawodowy kierowca. Łatwiej się brudzi, często trzeba ją przecierać. Z drugiej strony jest bardzo efektowna.
Ciągnik do transportu długodystansowego zasilany gazem to loteria w ostatnich czasach, bo łaska pańska, choćby w kwestii opłat drogowych, na pstrym koniu jeździ. Dlatego bez przekonania odbyliśmy jazdę próbną Scanią G410 LNG. Ciągnik ze średnią kabiną połączono ze standardową trzyosiową naczepą z pełnym obciążeniem. Czy to jest konkurent dla diesla? Skroplony gaz ziemny jako paliwo jest bardziej ekologiczny, ale powinien być też bardziej albo przynajmniej porównywalnie opłacalny dla użytkownika.
Silnik OC13 Euro 6 o mocy 410 KM bazuje na znanym silniku 13-litrowym, ale został skonstruowany od nowa i wyposażony w zapłon iskrowy. Tak jak w silniku benzynowym, spalanie inicjowane jest za pomocą świec zapłonowych. Silnik gazowy osiąga moc taką samą, jak jednostka wysokoprężna o tej samej pojemności, a moment obrotowy zbliżony. Dokładnie diesel 410-konny uzyskuje 2.150 Nm momentu obrotowego, podczas gdy jednostka gazowa – 2.000 Nm, co czyni ją nieco mniej elastyczną, a więc niekiedy trzeba częściej redukować biegi, w sytuacjach gdy diesel wyciągnąłby się na wyższym przełożeniu. Jednak konstruktorzy Scanii sprytnie ustawili oprogramowanie zautomatyzowanej skrzyni biegów Opticruise, która nie trzyma się kurczowo niskich obrotów, przeciągając je, aby zminimalizować efekt niższego momentu. Nawet w trybie ekonomicznym nie spadają one raczej poniżej 1.000 obr./min, co w przypadku diesla jest częste. Jej oprogramowanie jest jednak dostosowane do krzywej momentu obrotowego silnika – moment uzyskuje maksymalną wartość w zakresie 1.100-1.400 obr./min.
Dla użytkownika priorytetem są koszty eksploatacji, a zatem, przede wszystkim, wydatki na paliwo. Średnie spalanie podczas jazdy próbnej na autostradzie (na wyświetlaczu możemy odczytać zużycie gazu w kilogramach), przy średniej prędkości 80 km/h wyniosło 22,8 kg gazu na 100 km, a na zwykłej pagórkowatej drodze – 28,6 kg/100 km. Jednak realne jest, przy oszczędnym stylu jazdy, zejście do około 20 kg na 100 km, a z lekkim ładunkiem jeszcze niżej. Jeden z przewoźników jeżdżący do Hiszpanii zazwyczaj z 15 t ładunku zużywa nawet 18 kg LNG na 100 km. Jak to wygląda w porównaniu z jazdą na oleju napędowym? Niestety, ostatnio cana gazu mocno się waha. Dla przykładu, na stacji w Śremie w grudniu 2023 można było kupić kilogram LNG za 7,00 zł brutto, dziś tj. w lutym 2024 za 5,50 zł. Czyli sporo taniej. Jednak na jak długo? Przy bardziej stabilnej jak dotąd cenie oleju napędowego na poziomie 6,55 zł/l koszt przejechania 100 km może być porównywalny, jeszcze niedawno na gazie jeździło się przecież dużo taniej.
DAF, jako pierwszy spośród europejskich producentów ciężarówek, wykorzystał nowe europejskie przepisy, aby powiększyć kabiny ciągników siodłowych. Wydłużając kabinę o 16 centymetrów z przodu i o 33 cm z tyłu, poprawiono aerodynamikę pojazdu i zwiększono przestrzeń wypoczynkową w szoferce.
Trudno przejść obojętnie obok DAF-a najnowszej generacji. Kabina z zewnątrz przyciąga uwagę. Nie można nie zauważyć efektownych świateł LED, z odporną na uderzenia soczewką Lexan, i świateł doświetlających zakręty. Kabina ma stożkowy kształt, dokładnie spasowane poszczególne elementy i ukształtowane tak, aby nie wytwarzały turbulencji. Lepszemu przepływowi powietrza sprzyja też wyprofilowana przednia szyba, eliptyczne panele narożne, opływowe osłony słupków A, czy płyta dolna ze zintegrowaną owiewką powietrza. Aerodynamiczne walory wspierają też plastikowe obudowy pod zderzakiem, strumienice powietrza za przednimi kołami oraz rozbudowane spojlery międzyosiowe. Ponadto - kamery zamiast lusterek, które montowane są na życzenie nabywcy. Zamiast osłony przeciwsłonecznej nad przednią szybą zastosowano folię przeciwsłoneczną
Do kabiny wchodzi się wygodnie, jako że stopnie rozmieszczono schodkowo, nie w pionie. Kierownicę można odsunąć daleko do przodu, aby łatwo zasiąść na fotelu. Dzięki dodatkowym 33 centymetrom z tyłu kabina jest bardziej przestronna, niż w znanych nam, europejskich ciągnikach. Najwyższa w tej serii kabina zapewnia dużo przestrzeni nad głową i nawet wysoki kierowca ma jeszcze daleko do sufitu. Przemieszczania się we wnętrzu nie utrudnia niewiele wystający tunel silnika. Nawet po całkowitym wysunięciu stolika z kokpitu można swobodnie przejść z jednej strony szoferki na drugą. Podobnie jest po wysunięciu lodówki spod łóżka. W testowanym pojeździe zamontowano dwie chłodziarki, rezygnując ze schowka. Oparcie fotela kierowcy po wychyleniu do tyłu nie ociera się o leżankę. Nie można narzekać na jakość materiałów wykończeniowych. Fotele obszyto skórą, kokpit obłożony miękkimi materiałami nie powinien skrzypieć. Drewnopodobne wstawki dodają szyku. Jasne wykończenie sufitu, konsoli dachowej, paneli drzwiowych i pod deską rozdzielczą poprawia nastrój. Zarówno fotel kierowcy jak i pasażera wyposażono w pneumatyczne zawieszenie, ogrzewanie i wentylację.
POPRZEDNIE NUMERY online
e-Route Online | 05.02.2025
e-Route Online | 05.02.2025
Źródło: www.reflex.com.pl
Nie puszczajmy pieniędzy z dymem!
W mijającym tygodniu hurtowe ceny paliw dalej spadały, po tym jak ceny surowca spadły w rejon 76 USD/bbl. Korekcie w dół w dalszym ciągu sprzyjała też sytuacja na rynku walutowym.
Dzisiaj hurtowe ceny benzyny bezołowiowej 95 są niższe o 55 zł/1000 niż w ubiegły piątek, natomiast olej napędowy jest tańszy o 135 zł/1000l. Sądząc po skali obniżek na rynku hurtowym można było oczekiwać większego spadku średnich poziomów cen w kraju. Ten jednak jest niewielki. W porównaniu do ubiegłego tygodnia, w którym również notowaliśmy obniżki w detalu, średnie ceny paliw spadły maksymalnie do 3 gr/l. Brak większych obniżek wynika głównie z niskiego poziomu marży detalicznej. Jeśli ceny hurtowe będą dalej spadały to utrzyma się szansa na dalsze obniżki cen na stacjach.
30 stycznia br. średnie ceny paliw na stacjach wyniosły odpowiednio dla: benzyny bezołowiowej 95 6,22 zł/l (-2 gr/l), bezołowiowej 98 6,96 zł/l (-1 gr/l), oleju napędowego 6,37 zł/l (-3 gr/l) i autogazu 3,27 zł/l (bz).
Średniomiesięczna cena benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego w styczniu tego roku jest niższa wobec 2024 roku odpowiednio o 9 i 12 groszy na litrze, natomiast benzyna 98 i LPG są wyższe odpowiednio o 11 i 34 grosze na litrze.
W okresie 3 - 9.02.2025 stycznia br. średnie ceny detaliczne będą się kształtowały na poziomie odpowiednio: benzyny bezołowiowej 95 6,18 – 6,23 zł/l, bezołowiowej 98 6,90 – 6,95 zł/l, oleju napędowego 6,33– 6,38 zł/l autogazu 3,23 – 3,27 zł/l.
Ropa naftowa
Drugi tydzień z rzędu na rynku ropy naftowej kończy się spadkami. W piątek rano ceny marcowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymują się w rejonie 76 USD/bbl, a w skali tygodnia ropa Brent potaniała około 2 USD/bbl.
Aktualnie na rynku obserwujemy spadek zmienności po czwartkowej decyzji prezydenta Trumpa o nałożeniu 25% ceł na import produktów z Kanady i Meksyku. Prawdopodobnie cła nie zostaną jednak nałożone na import ropy naftowej, choć oficjalnej decyzji w tym temacie brak. Kanada jest głównym dostawcą ropy naftowej do USA. Zgodnie z danymi amerykańskiej EIA w 2024 roku średni poziom importu ropy kanadyjskiej do USA ukształtował się na poziomie 3,8 mln bbl/d co stanowiło blisko 60% całkowitego amerykańskiego importu ropy naftowej. Udział ropy naftowej z Meksyku jest dużo niższy. W 2024 roku USA zaimportowały z Meksyku średnio 0,457 mln bbl/d. Udział ropy z Meksyku w amerykańskiej strukturze importu sięgał 7%.
Po ostatnich komentarzach prezydenta Trumpa nawołujących OPEC do zwiększenia produkcji i obniżenia cen ropy naftowej, nieoczekiwanie 27 stycznia w Rijadzie odbyło się spotkanie ministrów kluczowych krajów OPEC (Arabii Saudyjskiej, Iraku, Kuwejtu, ZEA i Libii). Wspólny Ministerialny Komitet Monitorujący OPEC+, któremu współprzewodniczą Rosja i Arabia Saudyjska spotyka się oficjalnie 3 lutego i najprawdopodobniej zarekomenduje utrzymanie poziomu wydobycia na niezmienionym poziomie, mimo nacisków ze strony nowego prezydenta USA.
Urszula Cieślak, Rafał Zywert
Na zużycie paliwa przypada około 40% całkowitego kosztu posiadania
(tzw. TCO), czyli łącznych wydatków przez cały okres utrzymania ciężarówki
dalekobieżnej. Dlatego kwestia efektywności paliwowej spędza sen z powiek
właścicielom flot transportowych. Oczywiście liczy się terminowość dostaw i
optymalne wykorzystanie pojazdów, które powinny jak najszybciej realizować
swoje zadania. Jak się okazuje, to wszystko można osiągnąć nie przepłacając za
olej napędowy.
Można jeździć sprawnie, praktycznie nie wydłużając średniego czasu
przejazdu, przy mniejszym niż się przyzwyczailiśmy spalaniu, co ma też
związek z mniejszą emisją szkodliwych substancji do atmosfery, m.in.
dwutlenku węgla. Stąd określenie ECO DRIVING, w którym pierwszy człon
odnosi się do jazdy EKOnomicznej i EKOlogicznej zarazem. Jazda oszczędna
zresztą ma szerszy wymiar, bo chodzi także o ograniczenie zużycia elementów
eksploatacyjnych pojazdu (jak np. klocki i tarcze hamulcowe) i jego
podzespołów (np. sprzęgło).
Najprostsze porady brzmią tak. 1. Zmieniaj bieg na wyższy tak szybko,
jak to możliwe. 2. Utrzymuj stałą prędkość, używając możliwie najwyższego
biegu. 3. Rozglądaj się i przewiduj sytuację na drodze, żeby gwałtownie nie
hamować. 4. Regularnie sprawdzaj ciśnienie powietrza w oponach. 5. Wyłączaj
silnik podczas dłuższego postoju. Zasady zasadami, a w praktyce diabeł tkwi w
szczegółach.
Już pierwsza zasada budzi wątpliwości kierowców, którzy lubią przycisnąć pedał gazu, żeby wyraźnie słyszeć, jak auto się rozpędza. Chętnie też utrzymują stosunkowo wysokie obroty, przy każdej okazji redukując biegi. Niektórzy jadą „na słuch”, starając się, żeby silnik dobrze „grał”. Wiąże się to z obawą, że na niskich obrotach silnik „męczy się”, nie pracuje dostatecznie równo. Z reguły są to obawy nieuzasadnione. Dobrze jest, gdy kierowca ma świadomość, w jakim zakresie obrotów silnik osiąga wysoki moment obrotowy.
2. ...I wysokich biegach
Kwestia utrzymywania wysokich biegów podczas jazdy w pewnym sensie
sama się rozwiązuje wraz z nadejściem epoki zautomatyzowanych skrzyń
biegów, które są programowane tak, aby pojazd jeździł oszczędnie. Jednak i w
tym przypadku szofer ma coś do powiedzenia. Po pierwsze, często do wyboru są
różne tryby pracy przekładni, która w trudnych warunkach może działać w
trybie większej mocy, utrzymując wyższe obroty. Do normalnego transportu
drogowego warto zazwyczaj wybrać tryb ekonomiczny, w którym właśnie
szybko wybierane są wysokie biegi i utrzymywane w miarę niskie obroty
silnika.
3. Co nastąpi za chwilę?
O przewidywaniu sytuacji na drodze można by pisać książki. Przykłady,
jak kierowcy potrafią puszczać pieniądze z dymem, można mnożyć.
Dojeżdżamy do czerwonego światła, więc już z daleka puszczamy gaz, auto
toczy się bez zużycia paliwa. Kawałek przed światłami pojawia się dodatkowy
pas – lewoskręt i na tym krótkim odcinku tym pasem wyprzedza nas inny
samochód, by za moment ostro hamować przed światłami. Kiedyś
obserwowałem z siedzenia pasażera jazdę kolegi, który odruchowo naciskał gaz
nawet jadąc z dość stromej górki, przed zakrętem, a można było przewidzieć, iż
po takim przyspieszeniu tego zakrętu nie da się pokonać bez hamowania.
4. Jazda na tempomacie
Nie lada sztuką jest posługiwanie się zwykłym tempomatem, w jakie
wyposażane były ciężarówki, zanim nadeszła era przewidujących urządzeń do
kontroli prędkości. Jak wiemy, zwykły tempomat jest „ślepy” i bez względu na
ukształtowanie terenu stara się utrzymać zadaną prędkość, nawet kosztem
ogromnego zużycia paliwa. Czy zatem w ogóle warto korzystać z takiego
urządzenia? Wiemy, że dla wygody – tak. Prawa noga może odpocząć,
niektórzy kierowcy potrafią nawet wyciągnąć ją na kokpicie, wystawiając piętę
do szyby.
5. Poniżej 21 litrów na setkę? To możliwe
Współczesne ciężarówki wyposażane są w tempomaty przewidujące
ukształtowanie terenu, jednak nie zawsze mogą w pełni zastąpić kierowcę, co
potwierdziło się podczas przeprowadzonych w maju tego roku testów
prasowych pojazdów Scania nowej generacji w programie „Zawsze na czele”,
gdzie najniższe spalanie zestawu, w którym koniem pociągowym była Scania
R450 wyniosło zaledwie 20,8 l/100 km.
6. Oszczędzajmy klocki
Współczesne samochody ciężarowe dysponują już całym arsenałem
urządzeń, które służą jeździe ekonomicznej. Kolejnym jest zwalniacz w postaci
hamulca silnikowego lub retardera, a coraz częściej jako zespół tych dwóch
urządzeń. Używając zwalniacza zamiast hamulca zasadniczego oszczędzamy
klocki hamulcowe, praktycznie nic na tym nie tracąc, bo zużycie eksploatacyjne
zwalniacza jest minimalne. Wprawny kierowca może ograniczyć korzystanie z
hamulca zasadniczego do minimum – właściwie tylko do pełnego zatrzymania
zestawu oraz w sytuacjach nagłych, awaryjnych.
7. Warto dopompować
Zajęci codzienną pracą nie zwracamy uwagi na spadające ciśnienie
powietrza w oponach, a bywa, że kierowcy specjalnie je obniżają, bo wówczas
jedzie im się bardziej miękko, komfortowo. Nie biorą pod uwagę tego, że opory
toczenia są wtedy większe i silnik zużywa więcej paliwa.
Kiedy w ciśnienie w kole jest niewłaściwe (powietrze zazwyczaj ucieka
na zewnątrz, np. 0,8 bara na sezon), to opona ugina się w niewłaściwym
miejscu, czego efektem jest duży wzrost oporu toczenia i mocne nagrzewanie
się ogumienia. Ciśnienie za niskie o zaledwie 0,2 bara zwiększa zużycie paliwa
o ok. 1%, za niskie o 0,4 bara o 2%, a za niskie o 0,6 bara o ok. 4%
e-Route Online | 05.02.2025
e-Route Online | 05.002.2025
Ropa naftowa
Na zużycie paliwa przypada około 40% całkowitego kosztu posiadania (tzw. TCO), czyli łącznych wydatków przez cały okres utrzymania ciężarówki dalekobieżnej. Dlatego kwestia efektywności paliwowej spędza sen z powiek właścicielom flot transportowych. Oczywiście liczy się terminowość dostaw i optymalne wykorzystanie pojazdów, które powinny jak najszybciej realizować swoje zadania. Jak się okazuje, to wszystko można osiągnąć nie przepłacając za olej napędowy. Można jeździć sprawnie, praktycznie nie wydłużając średniego czasu przejazdu, przy mniejszym niż się przyzwyczailiśmy spalaniu, co ma też związek z mniejszą emisją szkodliwych substancji do atmosfery, m.in. dwutlenku węgla. Stąd określenie ECO DRIVING, w którym pierwszy człon odnosi się do jazdy EKOnomicznej i EKOlogicznej zarazem. Jazda oszczędna zresztą ma szerszy wymiar, bo chodzi także o ograniczenie zużycia elementów eksploatacyjnych pojazdu (jak np. klocki i tarcze hamulcowe) i jego podzespołów (np. sprzęgło). Najprostsze porady brzmią tak. 1. Zmieniaj bieg na wyższy tak szybko, jak to możliwe. 2. Utrzymuj stałą prędkość, używając możliwie najwyższego biegu. 3. Rozglądaj się i przewiduj sytuację na drodze, żeby gwałtownie nie hamować. 4. Regularnie sprawdzaj ciśnienie powietrza w oponach. 5. Wyłączaj silnik podczas dłuższego postoju. Zasady zasadami, a w praktyce diabeł tkwi w szczegółach.
Już pierwsza zasada budzi wątpliwości kierowców, którzy lubią przycisnąć pedał gazu, żeby wyraźnie słyszeć, jak auto się rozpędza. Chętnie też utrzymują stosunkowo wysokie obroty, przy każdej okazji redukując biegi. Niektórzy jadą „na słuch”, starając się, żeby silnik dobrze „grał”. Wiąże się to z obawą, że na niskich obrotach silnik „męczy się”, nie pracuje dostatecznie równo. Z reguły są to obawy nieuzasadnione. Dobrze jest, gdy kierowca ma świadomość, w jakim zakresie obrotów silnik osiąga wysoki moment obrotowy.
Kwestia utrzymywania wysokich biegów podczas jazdy w pewnym sensie sama się rozwiązuje wraz z nadejściem epoki zautomatyzowanych skrzyń biegów, które są programowane tak, aby pojazd jeździł oszczędnie. Jednak i w tym przypadku szofer ma coś do powiedzenia. Po pierwsze, często do wyboru są różne tryby pracy przekładni, która w trudnych warunkach może działać w trybie większej mocy, utrzymując wyższe obroty. Do normalnego transportu drogowego warto zazwyczaj wybrać tryb ekonomiczny, w którym właśnie szybko wybierane są wysokie biegi i utrzymywane w miarę niskie obroty silnika.?
O przewidywaniu sytuacji na drodze można by pisać książki. Przykłady, jak kierowcy potrafią puszczać pieniądze z dymem, można mnożyć. Dojeżdżamy do czerwonego światła, więc już z daleka puszczamy gaz, auto toczy się bez zużycia paliwa. Kawałek przed światłami pojawia się dodatkowy pas – lewoskręt i na tym krótkim odcinku tym pasem wyprzedza nas inny samochód, by za moment ostro hamować przed światłami. Kiedyś obserwowałem z siedzenia pasażera jazdę kolegi, który odruchowo naciskał gaz nawet jadąc z dość stromej górki, przed zakrętem, a można było przewidzieć, iż po takim przyspieszeniu tego zakrętu nie da się pokonać bez hamowania.
Nie lada sztuką jest posługiwanie się zwykłym tempomatem, w jakie wyposażane były ciężarówki, zanim nadeszła era przewidujących urządzeń do kontroli prędkości. Jak wiemy, zwykły tempomat jest „ślepy” i bez względu na ukształtowanie terenu stara się utrzymać zadaną prędkość, nawet kosztem ogromnego zużycia paliwa. Czy zatem w ogóle warto korzystać z takiego urządzenia? Wiemy, że dla wygody – tak. Prawa noga może odpocząć, niektórzy kierowcy potrafią nawet wyciągnąć ją na kokpicie, wystawiając piętę do szyby.
Współczesne ciężarówki wyposażane są w tempomaty przewidujące ukształtowanie terenu, jednak nie zawsze mogą w pełni zastąpić kierowcę, co potwierdziło się podczas przeprowadzonych w maju tego roku testów prasowych pojazdów Scania nowej generacji w programie „Zawsze na czele”, gdzie najniższe spalanie zestawu, w którym koniem pociągowym była Scania R450 wyniosło zaledwie 20,8 l/100 km.
Współczesne samochody ciężarowe dysponują już całym arsenałem urządzeń, które służą jeździe ekonomicznej. Kolejnym jest zwalniacz w postaci hamulca silnikowego lub retardera, a coraz częściej jako zespół tych dwóch urządzeń. Używając zwalniacza zamiast hamulca zasadniczego oszczędzamy klocki hamulcowe, praktycznie nic na tym nie tracąc, bo zużycie eksploatacyjne zwalniacza jest minimalne. Wprawny kierowca może ograniczyć korzystanie z hamulca zasadniczego do minimum – właściwie tylko do pełnego zatrzymania zestawu oraz w sytuacjach nagłych, awaryjnych.
Zajęci codzienną pracą nie zwracamy uwagi na spadające ciśnienie powietrza w oponach, a bywa, że kierowcy specjalnie je obniżają, bo wówczas jedzie im się bardziej miękko, komfortowo. Nie biorą pod uwagę tego, że opory toczenia są wtedy większe i silnik zużywa więcej paliwa. Kiedy w ciśnienie w kole jest niewłaściwe (powietrze zazwyczaj ucieka na zewnątrz, np. 0,8 bara na sezon), to opona ugina się w niewłaściwym miejscu, czego efektem jest duży wzrost oporu toczenia i mocne nagrzewanie się ogumienia. Ciśnienie za niskie o zaledwie 0,2 bara zwiększa zużycie paliwa o ok. 1%, za niskie o 0,4 bara o 2%, a za niskie o 0,6 bara o ok. 4%
Co kwartał na twoim biurku lub w samochodzie
Najnowszy numer kwartalnika drukowanego
Co kwartał na twoim biurku lub w samochodzie
Najnowszy numer kwartalnika drukowanego
Aktualności
Na łamach e-Route Expert nasi czytelnicy znajdują najciekawsze teksty redakcyjne na co dzień publikowane na łamach elektronicznego magazynu e-Route Pojazdy Użytkowe. Dzięki nim poszerzają swoją wiedzę na temat pojazdów ciężarowych oraz wszystkiego co związane jest z ich użytkowaniem i finansowaniem
Na łamach e-Route Expert nasi czytelnicy znajdują najciekawsze teksty redakcyjne na co dzień publikowane na łamach elektronicznego magazynu e-Route Pojazdy Użytkowe. Dzięki nim poszerzają swoją wiedzę na temat pojazdów ciężarowych oraz wszystkiego co związane jest z ich użytkowaniem i finansowaniem
Analizy rynku
e-Route Expert to wnikliwe analizy i najnowsze zestawienia sprzedaży, pojazdów użytkowych.
Udziały rynkowe czołowych importerów, także z podziałem na segmenty pojazdów ciężarowych, ciągników siodłowych samochodów dostawczych i naczep.
e-Route Expert to wnikliwe analizy i najnowsze zestawienia sprzedaży, pojazdów użytkowych. Udziały rynkowe czołowych importerów, także z podziałem na segmenty pojazdów ciężarowych, ciągników siodłowych samochodów dostawczych i naczep.
Tabele importerów
Co wydanie podajemy najnowszą listę autoryzowanych stacji serwisowych i dilerskich, którą opracowujemy wspólnie z centralami importerów krajowych DAF, Ford, IVECO, MAN, Dimler, Renault, Scania i Volvo.
Co wydanie podajemy najnowszą listę autoryzowanych stacji serwisowych i dilerskich, którą opracowujemy wspólnie z centralami importerów krajowych DAF, Ford, IVECO, MAN, Dimler, Renault, Scania i Volvo.
Co jeszcze dostaniesz w bezpłatnej prenumeracie?
DODATKI SPECJALNE
Co jeszcze dostaniesz w bezpłatnej prenumeracie?
DODATKI SPECJALNE
W każdym dodatku e-Route Service znajdziesz m.in.:
Zestawienie ogumienia
Każdy numer e-Route Service to najnowsze zestawienia opon po pojazdów ciężarowych pokazane z podziałem na oś prowadzącą, napędową i osie naczepy. Zestawienie aktualizowane z udziałem importerów każdej z marek.
Zestawienie olei silnikowych
Nie trzeba przekonywać, że niezwykle istotnym w długiej i bezawaryjnej eksploatacji pojazdu ciężarowego jest olej silnikowy. W dodatku specjalnym e-Route Service znajdą Państwo zestawienie tych najbardziej popularnych na Polskim rynku.
Jednostki napędowe
Jednostka napędowa jednostce nie równa. My w dodatku e-Route Service wspólnie z producentami pojazdów użytkowych, prezentujemy wszystkie wykorzystywane w najnowszych pojazdach danej marki. Typy, moce, momenty obrotowe.